Na tapczanie leży leń...?

Niekoniecznie. Na tapczanie może leżeć także dyrektor kreatywny. Albo zakochani zatopieni w rozmowie. Jak się bowiem okazuje, horyzontalna pozycja sprzyja nie tylko relaksowi, ale i kreatywności oraz poglębianiu bliskości z partnerem!

lezenieJak twierdzi Maciej Bennewicz, trener, coach, socjolog i dyrektor rozwoju w firmie Norman Benett Group, w swojej książce „Miłość toksyczna, miłość dojrzała. Coaching relacji”, wspólne leżenie z ukochaną osobą na kanapie uaktywnia jądro pnia mózgu, które jest odpowiedzialne także za wygaszanie (i wzbudzanie) reakcji stresowej. Czując odprężenie, jesteśmy skłonni do marzeń, tworzenia przyjemnych wizji, czy fantazji. Gdy leżymy, uspokaja się nasz oddech, mięśnie rozluźniają się, a bliskość drugiej osoby, stykające się ciała, potęgują relaks, stwarzają atmosferę komfortowej rozmowy, zaufania, zwierzeń. W takim momencie łatwo o wspólne marzenia dotyczące wakacji, dzieci, domu, wspominanie miłych chwil, rozmowy o wszystkim i o niczym.

Autor przytacza także badania przeprowadzone przez doktora Darrena Lipnickiego z Australian National University, który zauważył, że niektóre problemy ludzie rozwiązują szybciej w pozycji leżącej, niż stojąc. Badanie było przeprowadzone tylko na 20 osobach, wyniki różniły się o kilka sekund, niemniej wnioski są ciekawe, czyż nie?

Nie trać zatem czasu - od dziś, leniuchuj z partnerem na kanapie przez co najmniej kilkanaście minut dziennie. Kto wie? Może zaskoczą cię efekty!

Strona, na której aktualnie się znajdujesz używa plików cookies w celu poprawnego funkcjonowania. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień cookies w przeglądarce. Wiecej informacji na temat plikow cookies oraz jak je usunac zobacz strone o plikach cookie.

  Akceptuje pliki cookie na tej stronie.
wellnessday.eu