- Szczegóły
- Opublikowano: 21 grudzień 2011 21 grudzień 2011
Czy zwróciłaś kiedykolwiek uwagę na to, jak przyglądasz się swojemu odbiciu w lustrze? Czy patrzysz na swoja twarz i całość sylwetki z serdecznością i życzliwością, czy też od razu przystępujesz do krytyki niedoskonałości swojego ciała? Czy zatem odczuwasz na swój widok zadowolenie, czy też raczej rozczarowanie?
Ciało to rzecz zewnętrzna. Nasza wartość wewnętrzna nie zależy od wagi ciała, jego wyglądu czy stanu zdrowia (chociaż obowiązująca kultura usiłuje nam czasem wmówić, że jest inaczej). Jednak sposób, w jaki postrzegamy swoje ciało, zwykle odpowiada posobowi, w jaki podchodzimy do swojego podstawowego Ja. Jeżeli w całości odrzucamy swoje ciało z powodu jakichś postrzeganych wad, to prawdopodobnie potępiamy także swoje wewnętrzne Ja za dostrzegane niedoskonałości. Jeżeli nasze ciało doświadczyło złego traktowania, kpin lub wyzwisk ze strony osób trzecich, to być może zaczęliśmy się go wstydzić, a ten wstyd mógł się przenieść na nasze podstawowe Ja. Możemy jednak nauczyć się bardziej doceniać swoje ciało i odczuwać większe zadowolenie z niego. To z kolei pomoże nam okazać swojemu wewnętrznemu Ja większą akceptację.
Media próbują nas przekonać, że fizyczne niedoskonałości ciała nie pozwalają nam zaznać szczęścia. Zaprzeczeniem tego jest historia Kevina Millera, uwielbianego przez uczniów nauczyciela muzyki, pokazana w programie 20/20 Downtown (Miller, 2000). Kevin ważył ponad 250 kilogramów, ale z pomocą kochającej żony uwierzył, że jego wartość i tożsamość zależą tylko od tego, kim jest w środku. Nauczył się akceptować siebie, a jednocześnie codziennie toczył walkę ze zbędnymi kilogramami. Dzięki temu jego uczniowie przekonali się, że wygląd zewnętrzny nie ma znaczenia.
Gdy Christopher Reeve, legendarny odtwórca roli Supermana, został sparaliżowany w wyniku wypadku, żona powiedziała mu, że zrozumie, jeśli będzie chciał skończyć ze sobą, ale że ona wciąż go kocha i ma nadzieję, że on wybierze życie. Rozumiejąc różnicę między wartością wewnętrzną a tym, co zewnętrzne, jego syn stwierdził, że co prawda tata nie może już biegać, ale wciąż może się uśmiechać. Zatem niezmierzona wartość podstawowego Ja trwa mimo fizycznych niedoskonałości ciała. Jeżęli możemy nauczyć się akceptować fakt, że wewnętrze Ja jest czymś niezależnym od wyglądu zewnętrznego, to możemy także nauczyć się doceniać nasze ciało mimo jego wad i niedoskonałości.
Jak tego dokonać? Polecamy książkę „10 prostych sposobów na budowanie poczucia własnej wartości”, z której pochodzi powyższy tekst (Glenn R.Schiraldi, GWP, Gdańsk 2011). To obowiązkowa pozycja w domowej biblioteczce wellness. Recenzję można przeczytać tutaj >>
Zobacz pozycję na stronach Wydawnictwa >>
fot. Alex Bramwell / sxc.hu