- Szczegóły
- Redakcja Redakcja
- Opublikowano: 04 styczeń 2017 04 styczeń 2017
Czasem gdy stoi przed nami twórcze zadanie do wykonania, blokujemy się i czujemy pustkę w głowie. Nie wiemy od czego zacząć, nie możemy zacząć, boimy się, że efekt końcowy nie będzie wystarczająco dobry, albo będzie znacznie odbiegał od naszych wyobrażeń. Jak zatem w przyjazny sposób pobudzić w sobie kreatywność?
Sposobów oczywiście jest wiele, a jednym z nich jest wykorzystanie naturalnego zamiłowania mózgu do drążenia. Im bardziej Twój umysł lubi analizować i szukać dziury w całym, tym bardziej ta metoda może okazać się dla Ciebie skuteczna.
fot. Mariola Fijałkowska, zdjęcie nadesłane na konkurs Widok wellness, można je obejrzeć w galerii portalu
Jeżeli masz w głowie zupełną pustkę, zacznij od zadawania sobie małych pytań – i nie przestawaj, dopóki Twój mózg nie podsunie Ci odpowiedzi. Oczywiście nie chodzi o to abyś usiadła i godzinami spisywała pomysły czy odpowiedzi – zastosuj filozofię kaizen, która opiera się na podejmowaniu małych kroczków (tak, aby nie "przestraszyć" Twojego umysłu). Jeżeli zatem musisz napisać artykuł, pracę na zaliczenie, namalować obraz czy wykonać jakąś pracę plastyczną, zadawaj sobie pytania w stylu:
- jaki jeden element, albo jedno zdanie chciałabym przekazać innym/światu, poprzez moją pracę/obraz/artykuł?
- jaką jedną rzecz chciałabym w tym zawrzeć?
- kogo mogę poprosić o pomoc?
- kto/ co może być dla mnie inspiracją?
- co daje mi największe poczucie spełnienia? (zawodowego/naukowego/twórczego itd).
Zadawaj sobie te pytania codziennie przez krótki czas i... odpuść. Pozwól, by gdzieś krążyły w Twoim umyśle i zajmij się czymś innym. Większość niezwykłych pomysłów przychodzi do nas z prawej półkuli mózgowej, która działa wtedy, gdy przestajemy tak natarczywie używać lewej. Przykładowo: przed Tobą trudne zadanie wymyślenia strategii marketingowej dla klienta, albo czeka Ciebie wyzwanie w postaci przygotowania stroju karnawałowego dla dziecka, albo wiesz, że mieszkaniu przydałby się remont, ale nie wiesz jaki ma być efekt końcowy... Wykorzystaj proponowane pytania i dbaj o to, by Twój umysł (a konkretnie lewa półkula) miał sposobność do odpoczynku. Nie zadręczaj się pytaniami natarczywie – nie chodzi o to, by przesłuchiwać swój własny mózg, a by podsunąć mu nowe tory po których będzie mógł się poruszać. Prędzej czy później mózg znajdzie rozwiązanie – w każdym z nas są nieograniczone pokłady twórczych możliwości. Przyjrzyj się odkrywcom dużym i małym, spójrz z perspektywy na własne życie, bądź znajomych – większość świetnych pomysłów przychodzi nagle i w zupełnie błahym momencie gdy robimy coś innego, albo w trakcie snu – czyli wtedy gdy mózg (lewa półkula zwłaszcza) odpoczywa. To dlatego doznajemy "olśnienia", gdy jedziemy samochodem i "tępo" gapimy się na szary asfalt, albo wtedy, gdy zmywamy naczynia, a mózg jest gdzieś zawieszony w próżni, albo wtedy gdy już zaczynamy zasypiać.
Powodzenia!
O lewej i prawej półkuli mózgowej więcej pisaliśmy tutaj: Za co odpowiadają poszczególne półkule mózgowe?
I tutaj: Nieustannie zadręczasz się pytaniami DLACZEGO? Lepiej uruchom swoją prawą półkulę mózgową
Warto też sprawdzić, czy nie mamy tendencji do bycia perfekcjonistą: Postawa: Wszystko, albo nic - Czy jesteś perfekcjonistką?