Jedni stawiają czoła wyzwaniom, inni poddają się przy pierwszych niepowodzeniach. Jaka jest Twoja strategia walki z przeciwnościami losu? Czy wiesz, w jaki sposób się przejawia? Czy próbujesz ją zmienić?

Pomyśl przez chwilę o tym, w jaki sposób reagujesz na przeciwności? Jak je interpretujesz? Nadajesz im znaczenie, szukasz symbolizmu czy w ogóle ich nie dostrzegasz? Uważasz, że masz kotrolę (choćby częściową) nad tym co się dzieje i starasz się coś robić, czy raczej biernie czekasz na rozwój wydarzeń?

fot. Anna Frost, zdjęcie nadesłane na konkurs "Widok Wellness" można je obejrzeć w galerii portalu.

W zależności od Twoich wypowiedzi, a także od idących w parze z reakcjami emocji, które u siebie w takich sytuacjach obserwujesz, możesz sprawdzić jaką strategię walki z przeciwnościami losu zwykle przyjmujesz.

Oto kilka kluczowych strategii konfrontacji z przeciwnościami losu*

1. DUCH WALKI
→ postrzegasz przeciwności jako wyzwanie
→ czujesz wysoki poziom kontroli nad sytuacją
→ zajmujesz się rozwiązywaniem problemu/eliminacją przeciwności

Ten styl stawia Cię w sytuacji, w której przekucie niesprzyjających okoliczności w wyzwanie, daje Ci motywację i siłę do podjęcia działania. Nie siedzisz, nie jęczysz – sprawdzasz swoje opcje, możliwości, działasz. Dzięki temu masz poczucie kontroli nad sytuacją, poczucie sprawczości, poczucie, że dasz radę. To konstruktywne podejście, które dobrze wpływa na nasze poczucie motywacji i poczucie własnej wartości.

2. UNIKASZ PRZECIWNOŚCI
→ bagatelizujesz problemy
→ zaprzeczasz istnieniu przeciwności

Gdy nie postrzegamy przeciwności jako zagrożenia, jesteśmy dość opanowani. Z jednej strony może to być dość infantylne podejście, gdyż nie zwracanie uwagi na przeciwności i „olewanie” konsekwencji jest wygodne i niedojrzałe – z drugiej, pozwala utrzymać stres na dość niskim (akceptowalnym) poziomie. Z przeciwnościami jednak bywa tak, że gdy zignorujesz małe rozdarcie na szwie, któregoś dnia, mogą ci się rozedrzeć całe spodnie (albo spódnica). I Wtedy już trudno bagatelizować sprawę, gdy urasta ona do niewiarygodnych problemów. Kurz zamiatany pod dywan, lubi się łączyć w większe grupy!

3. FATALIZM
→ uważasz, że przeciwności są zagrożeniem
→ uważasz, że praktycznie nie masz na nic wpływu
→ podchodzisz biernie

Gdy przeciwności się piętrzą i zaczynają nam przeszkadzać, liczy się jeszcze to, czy uważamy, że mamy na nie wpływ, czy nie. Fataliści, uważają, że nie mają wpływu, więc czują się jak dzieci na wojnie, pozostawione same, sobie bez broni i możliwości ucieczki. Przyjmują zatem pełne rezygnacji nastawienie i biernie patrzą na rozwój wydarzeń. Brak zaangażowania nie podnosi co prawda ciśnienia krwi, jednak trudno także o odczucie satysfakcji i spełnienia, kiedy nie robi się nic - poczucie braku wpływu na to co się dzieje, niestety wyzwala kiepskie samopoczucie i może prowadzić do depresji.

4. ROZPACZ
→ przeciwności postrzegasz jako tragedię, ogromne zagrożenie
→ czujesz, że nie masz nad niczym kontroli
→ masz pesymistyczne nastawienie

Kiedy dzieje się źle, albo wręcz „tragicznie”, kiedy wszystko jest „straszne”, a życie to „katastrofa” i „masakra”, a ty w dodatku nie masz „na nic wpływu”, faktycznie lepiej siąść, jęczeć, płąkać narzekać. To podejście to klasyczny przepis na typową „ofiarę”, która co najwyżej co jakiś czas może na coś czekać, jak na zbawienie. Przygnębienie, marudzenie, chaotyczność, bierność – to typowe elementy tego podejścia. Bywa też, że dochodząc do skrajności w dostrzeganiu przeszkód i zagrożeń, kompulsywnie poszukujemy bezpieczeństwa.

Teraz kiedy znasz już główne podejścia, powiedz czy wybierasz tkwienie w dotychczasowych schematach czy... zmianę nastawienia?




* Strategie te  wg badań Joela Watsona, opisuje Thomas Navarro w książce „Jak czerpać siłę z życiowych trudności”. Polecamy tę książkę wszystkim, którzy przechodzą, przez trudny okres w swoim życiu. Recenzja: Kintsugi, jak czerpać siłę z życiowych trudności. Tomás Navarro - informacje i recenzja