- Szczegóły
- Redakcja Redakcja
- Opublikowano: 11 grudzień 2015 11 grudzień 2015
Od lat mamy zakorzenione, że mleko jest bardzo zdrowe, wręcz niezbędne dla rozwoju człowieka. Nawet wykorzystują to reklamy, nazywając batoniki mlecznymi kanapkami (aż dziw, że komisja etyki się tym nie zainteresowała). Nie każdy jednak może i nie każdy powinien spożywać mleko i jego przetwory, tym bardziej, że obecnie kupowane przez nas UTH w kartonikach niewiele ma wspólnego z mlekiem, jakie kiedyś, kiedyś było sprzedawane.
Nawet Beniamin Spock, jeden z najsłynniejszych pediatrów, stwierdził, że niemowlęta i małe dzieci przynajmniej przez dwa lata nie powinny spożywać mleka krowiego, najodpowiedniejsze jest dla dzieci mleko mamy. Tymczasem reklamy wmawiają nam, że mleko, że serek, że zdrowe kości – wszystko w jednym przekazie, abyśmy białą jogurtową papkę pełną cukru kojarzyli ze zdrowiem – podobnie jak mleko z kartonika. „Pij mleko, będziesz wielki”, swego czasu kampania promowana w mass mediach robiła nam „mleko” z mózgu. Wielki owszem, jak karmiona hormonami wzrostu krowa...
Pomijając już bowiem fakt, że nie każdy toleruje zawartą w mleku krowim laktozę, pomijając fakt, że jest jeszcze coś takiego jak alergia na białka mleka krowiego, to warto zastanowić się nad ograniczeniem (jak nie eliminacją) mleka krowiego także ze względu na to, że to mleko DZIŚ, nie jest takie samo jak 40 lat temu, bo hodowla krów uległa znacznej zmianie. "Optymalizacja produkcji" i zwiększenie zysków, a także przepisy unijne mają gdzieś wasze zdrowie, dlatego krowom podaje się hormony wzrostu, aby zwiększyć produkcję mleka. U krów zwiększa się liczba infekcji, na które podaje się antybiotyki, a potem kolejne leki niwelujące część skutków wywołanych przez te pierwsze...
Stosowanie mleka i jego przetworów w diecie to przede wszystkim nawyk będący stylem żywienia stosowanym od lat. Zachęcamy Was do eksperymentu i ODSTAWIENIA na 4 tygodnie mleka i jego przetworów. Po tym czasie zobaczycie różnicę i jeżeli znów zachcecie jeść przetwory mleczne – spróbujcie, obserwując co się dzieje z Waszym organizmem i samopoczuciem.
Zobacz koniecznie: Kontrowersje wokół mleka i jego przetworów
Czym zatem zastąpić mleko i produkty mleczne? Oto kilka wskazówek:
1) MLEKO – można zastąpić mlekiem ryżowym, owsianym, kozim. Jeżeli wybieracie mleko sojowe – uwaga na GMO, soja razem z kukurydzą podlegają najczęstszym modyfikacjom.
Niemowlęta najlepiej gdy piją mleko mamy. Wbrew reklamom i "rekomendacjom" opłacanych "specjalistów" NIC IM SIĘ NIE STANIE jeżeli nie będą piły mleka krowiego, mieszanek dla niemowląt (opartych na mleku krowim) ani jadły jogurcików, serków itd przez nawet pierwsze dwa lata życia.
2) SER – jedz rzadziej, ale dobrej jakości ser kozi. Czytaj etykiety, bo producenci w serach kozich także potrafią "wsadzić" mleko krowie. Dla większego zysku oczywiście! Poza tym, sery żółte z mleka krowiego oprócz konserwantów zawierają także barwnik annato, o czym pisaliśmy tutaj:Toksyczne barwniki stosowane w żywności: E120, E124, E151, E128, E129, E180, E122, E123, E102, E160b, E133 i inne Nic dobrego z tego barwnika nam w ciele nie zostaje niestety.
3) LODY – zastąp sorbetami. Najlepiej robionymi samodzielnie, w domu. To proste i o wiele, wiele bardziej zdrowe.
4) JOGURT – zimą lepiej w ogóle zrezygnować (zwłaszcza w naszym klimacie). Latem lepiej róbcie shake na bazie mleka ryżowego, czy owsianego. Jogurty sojowe są najczęściej z soi modyfikowanej genetycznie.
Co z masłem? Masło niektórzy zastępują oliwą z oliwek, smarowidłami z siemienia lnianego, bądź olejem kokosowym. Cokolwiek kupujecie – czytajcie etykiety, bo marketingowy napis na opakowaniu to nie to samo co skład. Tak czy inaczej NIE zastępujcie masła margaryną, już lepiej jeść masło. Margaryna jest wyrobem kompletnie sztucznym, w wielu krajach jak. np. W tym roku w USA stosowanie margaryny (i innych utwardzonych olejów roślinnych) zostało zakazane. Nasi rządzący chcąc nas zapewne wykończyć nie tylko zgadzają się na ich stosowanie, ale wręcz narzucają ich stosowanie w szkołach i przedszkolach (!!!!). Cóż... Wy możecie sami wybierać, więc wybierajcie mądrze. Jak opisują Dr Warren Sipser i Andi Lew w książce "7 rzeczy o których nie powiedzą Ci lekarze - Andi Lew, Warren Sipser ", margaryna jest wytwarzana poprzez "spulchnianie azotem olejów roślinnych, z niklem jako katalizatorem." Gdyby proces produkcji wydłużyć – margaryna zmienia się w plastik. TAK! Jedząc margarynę wprowadzasz do organizmu metale ciężkie, poza tym, kto by chciał jeść plastik....
A co z wapniem?
Wapń znajduje się także w liściastych ciemnozielonych warzywach, marchwi, migdałach, figach.
Więcej na ten temat powie Wam ekspertka Wellnessday.eu Anna Grzechowiak w artykule:
Nie spożywasz mleka? Zobacz skąd czerpać wapń. Jak zadbać o prawidłowe wchłanianie wapnia?