W poprzednim miesiącu poznaliście pięć prostych sposobów na energetyczne doładowanie się. Oto kolejne pięć – wszystkie możecie wykorzystywać w dowolnej kombinacji!

1. Wysyłaj sobie i innym dobre sygnały

Chodzenie w wyciągniętym swetrze nie doda ci energii. Zgarbiona postawa – także nie. Ani niechlujna fryzura. Tymczasem wystarczy schudnie się ubrać, doprowadzić do porządku włosy, nałożyć odrobinę makijażu, wyprostować się, uśmiechnąć i stanąć przed lustrem. Mózg „zobaczy”, że wcale nie jest z nami tak źle (jak twierdzi doktor Johny Bowden autor "The 150 Most Effective Ways to Boost Your Energy.").

2. Używaj czerwonego ręcznika

Czerwień to nie tylko kolor miłości, którym jesteśmy atakowani w Walentynki. To także kolor życiodajnej energii, siły i witalności. Po porannej kąpieli wycieraj energicznie ciało czerwonym ręcznikiem – pobudzisz krążenie, a czerwony kolor zadziała lepiej niż filiżanka herbaty. Jeżeli nie przepadasz za czerwonym – wypróbuj ręcznika w kolorze pomarańczowym, bądź żółtym – także dodadzą ci optymizmu!

3. Pij łyczkami zimną wodę

O ile masz zdrowe gardło, popijaj zimną wodę. Dzieki temu niedopuścisz do odwodnienia organizmu (i mózgu). Woda to idealny napój, ale możesz także spróbować mrożonej herbaty. Pamiętaj też aby dostarczać organizmowi wody także poprzez spożywanie owoców i warzyw, oraz produktów bogatych w potas, który pomaga regulować bilans płynów w organizmie, jak avokado czy banany.

4. Posprzątaj!

Bałagan to wielki wysysacz energii, zabiera nie tylko miejsce w naszej przestrzeni mieszkalnej, ale i „umysłowej”. Niedokończone sprawy zajmują naszą uwagę, a niepoukładane rzeczy, przypominają właśnie o tym, co jeszcze trzeba zrobić. Nawet jeżeli należysz do osób, które muszą mieć wokół siebie „artystyczny nieład”, by czuć się swojsko, pilnuj, aby ów „nieład” nie przekształcił się w „magazyn rzeczy używanych”. Włącz energetyczną muzykę i do dzieła!

5. Oddychaj

Ćwiczeń oddechowych jest naprawdę wiele i warto zainteresować się nimi, nie tylko żeby umieć dodać sobie energii, ale także, żeby umieć się szybko zrelaksować. Głęboki oddech poprawi nasze krążenie, dotleni umysł i ciało, i sprawi, że poczujemy się lepiej. Jeżeli zmęczenie dopadnie ciebie w pracy – otwórz okno i pooddychaj chwilę świeżym powietrzem (niezależnie od pogody). Warto też często wietrzyć biuro. Jeżeli masz to nieszczęście pracować w szklanej pułapce, czyli w nowoczesnych biurowcach, w których niemożliwe jest otworzenie okna – wykorzystaj krótką, pięciominutową przerwę, by wyjść z biura i pooddychać chwilę na powietrzu (zwłaszcza, jeżeli w pobliżu masz park, czy skwer z drzewami).

źródła: cnn.com, opracowanie własne